Kwiatki z kazań pana Manna i nie tylko, czyli to, co było w Programie Trzecim najlepsze. Czy to humor tylko dla brodaczy - nie wiem. W każdym razie na nic innego bym go nie zamienił.
Mann: Ja miałem plastikowego żołnierzyka i mu się karabin stopił.
Marian: Co pan mu zrobił?
Mann: On był - w cieple był.
Marian: W jakim cieple?
Mann: W dużym cieple.