tag:blogger.com,1999:blog-76725657822953792012024-03-16T02:11:53.655+01:00Zapiski i nagrania...Kwiatki z kazań pana Manna i nie tylko, czyli to, co było w Programie Trzecim najlepsze. Czy to humor tylko dla brodaczy - nie wiem. W każdym razie na nic innego bym go nie zamienił.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.comBlogger254125tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-5907350981113576702024-03-01T12:23:00.001+01:002024-03-01T12:23:00.126+01:00BorsukiMann: A na grzyby nie bardzo chodzę, bo to jest bezcelowe w moim przypadku. Ja nie odróżnię grzyba od borsuka albo od paproci...<br>
Marian: No tak, to bez sensu cały koszyk borsuków przynieść do domu, to się...<br>
Mann: Cały koszyk borsuków, i jeszcze próbować je do garnka wepchnąć, a one przecież uciekają!<br>
Marian: I jeszcze wcześniej trzeba nóżkę takiemu obciąć przecież, to już w ogóle straszne...<br>
Mann: Przestań! To jest okropne. I żeby nie uszkodzić grzybni borsuka.<br>
Marian: Biedny borsuk...
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-40892072962212856132024-02-01T09:34:00.001+01:002024-02-01T09:34:00.126+01:00Długi utwór znanych artystówChojnacki: Mamy z tego płytę i z tej płyty chciałbym, żebyśmy sobie przypomnieli piękny utwór "Po godzinach". Jak państwo się wsłuchają bardzo uważnie, to ostatnie około dwudziestu sześciu sekund - tam słychać też takie wycie męskiego głosu - to jestem ja.<br>
Łobodziński: Warto czekać.
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-70735810398095739272024-01-01T09:30:00.001+01:002024-01-01T09:30:00.133+01:00Gdy piosenka o oceanie snu nie chce zagraćMann: Mamy kłopoty z tym oceanem, być może jest odpływ.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-43862888111724400772023-12-01T19:15:00.007+01:002023-12-01T19:15:00.138+01:00Zwykła ostra dyskusjaBukartyk: O, możemy sobie gadać dalej. Oczywiście, możesz po mnie jechać dalej, wiesz? To jest naprawdę...<br>
Marian: Właśnie, wy się nie przejmujcie.<br>
Bukartyk: Nie, zupełnie się nie przejmujemy. Wiemy, że to jest bardzo potencjalnie fajna piosenka w wersji niezwykle roboczej.<br>
Marian: Bardzo dobrze. To jest zazdrość, która po prostu bije tutaj...<br>
Mann: Ale przestań! A ty którą stronę trzymasz?<br>
Bukartyk: No właśnie, Wojtek, gdzie jest twój maracas? Nie towarzyszyłeś nam rytmicznie ani przez chwilę, stąd to rozchwianie emocjonalne.<br>
Mann: Ja jestem... Przepraszam bardzo, ale ja jestem adwokatem moich słuchaczy.<br>
Bukartyk: No i przede wszystkim saksofonistą, ja wiem.<br>
Marian: A słuchacze się pytają, gdzie pana maracas. Widzę maile - stos!<br>
Bukartyk: No właśnie. Gdzie jest twój maracas?<br>
Mann: I saksofonistą, oczywiście. W wersji studyjnej stanę z maracasami i będę <em>trząchał!</em><br>
Bukartyk: I wtedy będziemy dopiero dyskutować o formie, na razie chodziło mi o treść, która jest trochę taka duchowa, trochę żołądkowa, no pełno tam żółci jest, rzeczywiście. Ale podkreślam...<br>
Mann: No tak, ale ja... Nie mogę ci tekstu napisać! Ja mogę cię wspomóc <em>tamburinkiem!</em> Na przykład.<br>
Bukartyk: Ale... No właśnie, właśnie, ale ja tam - czekaj, czekaj! No bo ty powiedziałeś, że ja oferuję usługi - nie! Ja twierdzę, że już usługuję; piszę: "nie szczędzę potu ani krwi, ciekawość mą poskramiam". Czyli że ja się już wykrwawiam i mam dystans do tych swoich oczekiwań, i nawet je poskramiam! A przecież zawsze jak coś dajesz, to masz nadzieję na wzajemność, prawda? To jest o miłości, czyli o pragnieniu wzajemności! A ty tak - wiesz co? Nie dosłuchałeś i tak wlazłeś w to, i tak...<br>
Mann: No tak, jeszcze do tego... Nie zagadasz...<br>
Marian: Piotrek, ale wiesz, że... No ale... Najłatwiej jest stać z boku i komentować...<br>
Bukartyk: Najłatwiej, dokładnie!<br>
Marian: Ty jesteś artystą, a tutaj po prostu jest zazdrość... Żółć...<br>
Mann: Atak jest najlepszą formą obrony! Dla twojego dobra to mówiłem! Żebyś miał wyższą jakość, żebyś był wyspany, a nie niedospany...<br>
Bukartyk: Dziękuję ci bardzo. Wojtek, nie rozumiesz mnie, bo jestem artystą... Ja wiem, tak...<br>
Marian: Przecież... Żółć!<br>
Mann: Proszę państwa, uwaga... Uwaga, chciałbym coś skomentować...<br>
Bukartyk: Żółć, wszędzie żółć! Niech ktoś przyjdzie po szmatę, trzeba to pozbierać.<br>
Mann: Zrobiliśmy państwu próbkę dyskusji politycznej, która codziennie trwa na wszystkich kanałach publicystycznych...<br>
Bukartyk: Ja panu nie przerywałem!<br>
Mann: Tak jest, proszę pana. A pan za Niemca, to pan co robił?<br>
Bukartyk: Proszę pana, za Niemca byłem Niemcem, oczywiście.<br>
Marian: Jodłował.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-42029816657438078182023-11-02T18:16:00.001+01:002023-11-02T18:16:00.132+01:00Jak wybrnąć?Mann: Myślałem, że skomentujesz jakoś tę muzykę?<br>
Marian: No... Jak powiem, że mi się nie podoba, to wyjdę na głupka...<br>
Mann: Nie, dlaczego? <br>
Marian: I mnie pan wyrzuci... Nie!<br>
Mann: Nie, po prostu znienawidzę cię leciutko.<br>
Marian: No tak, tak. Więc... A jak powiem, że mi się podoba, to hejterzy powiedzą, że się podlizuję albo coś, więc...<br>
Mann: A nie możesz powiedzieć szczerze?<br>
Marian: Tak - po prostu?<br>
Mann: Tak! Mieć odwagę cywilną i powiedzieć: Myślę, że... - i tu dwukropek - i teraz bądź sobą.<br>
Marian: Nie, chyba nie jednak.<br>
Mann: Tchórz!Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-60143253258351673102023-10-01T18:13:00.001+02:002023-10-01T18:13:00.138+02:00EuroosłyMann: Ja się trochę martwię o tych europosłów, którzy są przeciwko naturze, że oni zlikwidują to odtwarzanie gatunków, bo to im nie pasuje.<br>
Marian: Mmm... Mhm... To chyba... jedyne na co mnie stać, bo jak sobie zacznę wyobrażać, to... Nawet... Wie pan co? Prosiłem już!<br>
Mann: Co?<br>
Marian: No żebyśmy... Ja wiem, że to jest trudne, bo to jest tak, że my się na chwilę próbujemy odwrócić, żeby popatrzeć na coś ładnego...<br>
Mann: A tutaj hyc! - europoseł...<br>
Marian: Tak! Kijem mnie w głowę bije! Dlaczego?<br>
Mann: Ale trzeba jakiś mechanizm obronny stworzyć. <br>
Marian: Chyba my nim jesteśmy trochę, nie? Próbujemy tym humorem, ale... <br>
Mann: Spróbować, żeby ich nie wybierać więcej. Niech sobie pójdą na łąkę i pogryzą trawę.
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-44517087687794547912023-09-01T10:24:00.001+02:002023-09-01T10:24:00.142+02:00Stroszenie sięMann: Państwo cały czas piszą o piosenkach, które warto nadać, ale też lubię te głosy, które pokazały się w korespondencji, gdzie państwo mówią, że dlatego włączają tę audycję, że chcą posłuchać tego, co ja im wybieram. No i to mnie cieszy, napawa mnie dumą, puchnę, pióra mi narastają... Znaczy, nastawiam takie puszyste pióra jak w okresie godowym. Chociaż, no... Już mam swoje lata.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-45091950584926646742023-08-01T14:23:00.013+02:002023-08-01T14:23:00.155+02:00Rozdawnictwo i prośba słuchaczkiMann: A jak u ciebie w tej korespondencji koszulkowej?<br>
Marian: No jest... Niebezpiecznie się zrobiło, ponieważ zaczęły przychodzić zdjęcia chorych zwierzątek, zoperowanych...<br>
Mann: Nie! Nie! Nie, zwierzątkom nie będziemy dawać koszulek! Nie bierzcie nas na litość!<br>
Marian: Magdalena wysłała... Zdjęcie pieska w kołnierzu. Biedny jest... <i>Bo skoro chory kotek zdobył sobie panów przychylność, to świeżo zoperowany piesek również załatwi wdzianko dla mnie</i>.<br>
Mann: Nie no, to jest naprawdę poniżej pasa...<br>
Marian: Mam wrażenie, że jakieś najgorsze u państwa uruchamiam... Jakieś takie zapędy i... No ale... No nie mogę obojętnie przejść obok tego pieska.<br>
Mann: Ale no co, koszulkę mu dasz?<br>
Marian: A jak on ma na imię? "Major"! "Major" ma na imię.<br>
Mann: No ale nie mamy mundurów.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-81587595221391858672023-07-01T13:22:00.001+02:002023-07-01T13:22:00.139+02:00Flirt towarzyskiMarian: A podawał pan sobie kiedyś jakieś miłosne liściki w szkołach może?<br>
Mann: Czy sam sobie podawałem?<br>
Marian: To by było dosyć... No, może urocze, żeby nie powiedzieć: smutne.
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-21892512697540258642023-06-01T18:58:00.002+02:002023-06-01T18:58:00.205+02:00Algorytm pana MannaMann: Co my tu mamy? Aha! Mamy list. Bardzo interesujący; od Kuby, który deklaruje, że nie jest staruszkiem, jest młodym człowiekiem i do tego właściwie sformułował poważny komplement pod moim adresem, bo powiedział, że normalnie słucha serwisów streamingowych i tam te algorytmy go wciągają, które podsuwają mu to, co wyliczą w tych swoich lampach i innych drutach - mam nadzieję, że w tym, co powiedziałem, zabrzmiała pogarda, mimo że cenię technologię - ale Kuba pisze, że lubi to, co ja wybieram, i zdaje się na mój algorytm, co uważam za komplement, bo nie mam w sobie ani jednej lampy. Ani Bluetootha w ustach.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-77023585790080113682023-05-02T16:51:00.001+02:002023-05-02T16:51:00.299+02:00Kwestia cenySłuchacz: Może Marian byłby głównym trenerem, a redaktor Mann byłby trenerem technicznym?<br>
Mann: To ja mogę być technicznym. Jeżeli to by było dwa i pół miliona euro rocznie, to ja gotów jestem z tobą się podzielić.<br>
Marian: Tak?<br>
Mann: Tak!<br>
Marian: Aaa! A to ja... Pan ze mną, czy ja z panem?<br>
Mann: My między sobą, po prostu...<br>
Marian: Aaa, nagle drużyną jesteśmy?<br>
Mann: Tak, szacunek dla starszych przeważy...<br>
Marian: Ahaaa, ciekawe...<br>
Mann: I dwa i pół miliona, to ty byś wziął może milion, a ja bym wziął resztę?<br>
Marian: To są złe proporcje, to nie tak. Ja jestem główny trener, przypominam.<br>
Mann: No ale nie techniczny...<br>
Marian: Podoba mnie się też ta zmiana proporcji. Podmiana. Myślę, że trzeba to przemyśleć.<br>
Mann: Ja bym to wziął jednak.<br>
Marian: Ja będę do pana mówił "Wojtuś", a pan do mnie będzie mówił "pan Marian".<br>
Mann: Za takie pieniądze, to ja się zgodzę. Ja mogę się upodlić za takie pieniądze.<br>
Marian: "Upodlić", co za skandal! No dobra, Wojtuś! To teraz będzie numer od pana Mariana, znaleziony w Internecie...<br>
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-83206277694521794102023-04-01T16:01:00.003+02:002023-04-01T16:01:00.200+02:00O wieku redaktorówMarian: <i>Jeżeli pan Wojtek ma sto pięćdziesiąt lat, to jego dzieci muszą mieć ze sto dwadzieścia!</i><br>
Mann: No... A co? A co, że ja niby tylko mogłem mieć dzieci, jak... Sto lat temu?<br>
Marian: Aaa, no właśnie...<br>
Mann: Ja mam młodsze też!<br>
Marian: Tak?<br>
Mann: Tak!<br>
Marian: To ja może to powiem temu jednemu, co go znam. On rzeczywiście może mieć ze sto dwadzieścia, bo taki... Taki mądry jest...<br>
Mann: Łysy...<br>
Marian: Ech... Wredota.
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-973761424847018072023-03-01T15:43:00.005+01:002023-03-01T15:43:00.190+01:00Nieznany fakt historycznyMarian: 1431 - Zygmunt Luksemburski został królem Lombardii.<br>
Mann: I założył Radio Luksemburg.<br>
Marian: Takie stare było Radio Luksemburg?<br>
Mann: Tak...<br>
Marian: Niemożliwe.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-49944528814154229402023-02-01T15:42:00.005+01:002023-02-01T15:42:00.200+01:00Niezwykłe połączenieMarian: Co to w ogóle... Zwrot akcji! Ja jestem jak balsam dla pana, a pan mi tutaj sztylet...<br>
Mann: Ale balsam może być brzydki!<br>
Marian: No z peelingiem może czasem, ale...Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-36130008036249328602023-01-01T11:06:00.001+01:002023-01-01T11:06:00.193+01:00Twarde stworzeniaLubowski: Otóż jakiś czas temu w trakcie towarzyskiego spotkania spytano mnie, czy wiem, jakie stworzenie i dlaczego ma największe szanse przetrwania w przypadku katastrofy nuklearnej. Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć, i okazało się, że tymi zuchami są właśnie znane i niezbyt przez nas lubiane karaluchy.<br>
Chojnacki: Andrzeju, przepraszam, że ci przerwę - czy może dlatego, że one przeszły szkolenie wojskowe takie, jak żeśmy przechodzili? Że jak jest wybuch bomby atomowej, to należy się położyć na ziemię i przykryć głowę gazetą. Tak nas uczyli.
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-30967997039946737572022-12-01T17:18:00.001+01:002022-12-01T17:18:00.189+01:00Zapowiedź szybkiego utworuMann: Teraz taka piosenka dla chomika, żeby szybciej kręcił.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-77198983429139607602022-11-02T09:09:00.001+01:002022-11-02T09:09:00.197+01:00Z dumąMann: Zanim powiem słowo o tej płycie, to jeszcze odnotowałem i odnotuję na antenie list od Roberta, który ma zastrzeżenia do formy "at" przy adresie mailowym i próbuje mnie skorygować. Ale dostrzegam tu pewną ironię. Bo Robert pisze: jakie "at"? Jakie "at", panie Wojtku? Małpa, małpa nasza biało-czerwona narodowa w koronie!Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-89823031687870694012022-10-01T06:36:00.000+02:002022-10-01T06:36:00.188+02:00Światy premieraMarian: Na przykład pan Maciej pisze, że premier nie kłamie.<br>
Mann: Nie? A co w zamian robi?<br>
Marian: Się... Co najwyżej mija z prawdą? Ale to tak...<br>
Mann: Nie, po prostu... Nie, żyje w alternatywnym świecie.<br>
Marian: To i tak jest eufemizm.<br>
Mann: Tylko... Nie mógłby tam zostać?
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-52268667991707031512022-09-01T04:45:00.004+02:002022-09-01T04:45:00.202+02:00Data ważnościBukartyk: Słuchajcie, ja mam piosenkę wczorajszą.<br>
Mann: O, to zleżała trochę...<br>
Bukartyk: Tak, ale...<br>
Marian: Że głowa ją boli?
Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-23408710720600468632022-08-01T15:03:00.001+02:002022-08-01T15:03:00.199+02:00W kwestii płaskiej ZiemiMarian: Pan Maciej pisze, że wszystko jest płaskie.<br>
Mann: Oj... A Brigitte Bardot?Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-23699931307712949052022-07-02T20:16:00.001+02:002022-07-02T20:16:00.213+02:00Geografia i geopolitykaTyczyński: Właśnie pan premier też mówił o przyjaźni polsko-słoweńskiej; i odnosząc się do wiersza, który Michał zaprezentował godzinę temu, zastanawiam się: czy Słoweńcy też są naszymi sąsiadami? Przez - oczywiście - przez różne kraje, ale czy są sąsiadami.<br>
Marian: Przez <i>proxy</i> tak zwane.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-23959250357391822102022-06-01T20:07:00.002+02:002022-06-01T20:07:00.200+02:00Ciekawostki ze świata i z wydarzeń w PolsceMarian: W tysiąc osiemset trzecim wybuchł wielki pożar w Poznaniu, który...<br>
Mann: Ale już ugaszony?Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-33661573613517175392022-05-01T11:43:00.001+02:002022-05-01T11:43:00.196+02:00E-Wieszcz i jego propaganda z ExcelaNogaś: Wiadomo, że Wieszcz jest osobą ziejącą optymizmem i wszystko mu wychodzi, prawda?<br>
Mann: Wszystkimi dziurami.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-12849849128978865972022-04-01T20:23:00.003+02:002022-04-01T20:23:00.242+02:00Myślenie strategiczneMann: Ale zanim usłyszymy następny utwór, to chciałem się odnieść do tego listu, który przyszedł w końcówce poprzedniej godziny. Złośliwy, nie powiem, nawiązujący do czegoś, co państwo z pewnością zaraz wydedukują. Mianowicie treść pytania, które słuchacz z Nowego Jorku przysłał, brzmiała tak: Czy ilość żelu na włosach ma wpływ na umiejętności kopania szmacianki? Wiemy, do czego słuchacz pije... Ja bym powiedział tak, że duża ilość żelu może być przydatna podczas gry, ponieważ wpływa na śliskość głowy, czyli możemy uzyskać większą prędkość na boisku, i to może być przydatne, ale sama prędkość to nie wszystko! I znowu ta duża ilość żelu na głowie może blokować - nazwijmy to - myślenie strategiczne, a nawet orientację. Że bardzo szybki, śliski, wyżelowany zawodnik nie bardzo wie, gdzie jest, oraz nie wie, co ma zrobić ze sobą, więc to ma i plusy, i minusy.Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7672565782295379201.post-43193616035114004272022-03-01T14:24:00.001+01:002022-03-01T14:24:00.233+01:00WielozadaniowośćMann: Patrzę sobie tak na zegarek i myślę - bo ja nawet jak patrzę na zegarek, to nie przestaję myśleć...Radiowiechttp://www.blogger.com/profile/16626132622751049962noreply@blogger.com0