Kwiatki z kazań pana Manna i nie tylko, czyli to, co było w Programie Trzecim najlepsze. Czy to humor tylko dla brodaczy - nie wiem. W każdym razie na nic innego bym go nie zamienił.
2009-10-30
John Nemeth i jego piosenka o kobiecie
Mann: "She did not show" - "Nie pokazała się". Jak to kobieta, wiadomo - za bardzo nie można na nie liczyć.
2009-10-24
Upodobania muzyczne Antoniego
Piekut: Jak już ktoś się przyzwyczai do tego, że ja lubię łagodną i refleksyjną, to czeka go mina gwałtowna, bo ja tu niemieckie marsze czasami puszczam...
Mann: To my wiemy...
Piekut: ... i to ciężko się, niestety, zorientować, w którym kierunku, albowiem tak szerokie są moje zainteresowania.
Mann: A poza tym człowiek jest skomplikowaną maszynerią i potrafi odejść od utartych szlaków.
Piekut: To w rentgenie widać zresztą bardzo.
Mann: To my wiemy...
Piekut: ... i to ciężko się, niestety, zorientować, w którym kierunku, albowiem tak szerokie są moje zainteresowania.
Mann: A poza tym człowiek jest skomplikowaną maszynerią i potrafi odejść od utartych szlaków.
Piekut: To w rentgenie widać zresztą bardzo.
2009-10-18
Miły utwór Lucindy Williams
Mann: Dość melancholijny ten utwór jest - "Are You Alright?" - ale podoba mi się jakoś tak, nie wiem dlaczego.
Wassowski: Chwyta za serce, może dlatego?
Mann: Może, właśnie.
Wassowski: Za to, co pan powinien mieć z lewej strony, teoretycznie.
Mann: Z lewej mojej, czy z lewej pana?
Wassowski: Z mojej... z pana lewej, na pewno. Z mojej - może też?
Mann: Zostawmy, bo pan się pokaleczy jeszcze, przymierzając.
Wassowski: Chwyta za serce, może dlatego?
Mann: Może, właśnie.
Wassowski: Za to, co pan powinien mieć z lewej strony, teoretycznie.
Mann: Z lewej mojej, czy z lewej pana?
Wassowski: Z mojej... z pana lewej, na pewno. Z mojej - może też?
Mann: Zostawmy, bo pan się pokaleczy jeszcze, przymierzając.
Bryan Ferry i piosenki Dylana
Wassowski: A dzisiaj nowa płyta "Dylanesque", z piosenkami Dylana, i oto dwie z nich: "Baby Let Me Follow You Down" - to z debiutanckiej płyty Dylana z sześćdziesiątego drugiego...
Mann: "Pójdę za tobą na dół".
Wassowski: ... i "Gates Of Eden".
Mann: ... do piwnicy.
Mann: "Pójdę za tobą na dół".
Wassowski: ... i "Gates Of Eden".
Mann: ... do piwnicy.
Blues w deszczowy dzień
Mann: Chciałem podziękować już tym z państwa, którzy się odezwali i ucieszyli z bluesa, bo to zawsze krzepiące, że to, co nadajemy, jakiś oddźwięk budzi, prawda? A pogoda bluesowa dzisiaj, więc myślę, że pretensji dużo nie powinno być.
Wassowski: Mhm...
Mann: To, na co pan patrzy, to jest ściana, okno jest z drugiej strony.
Wassowski: A... właśnie, też tak się dziwiłem, że nie widzę niczego z tego, o czym pan...
Mann: Jest właściwie tak samo za oknem, jak na ścianie.
Wassowski: Mhm...
Mann: To, na co pan patrzy, to jest ściana, okno jest z drugiej strony.
Wassowski: A... właśnie, też tak się dziwiłem, że nie widzę niczego z tego, o czym pan...
Mann: Jest właściwie tak samo za oknem, jak na ścianie.
2009-10-12
Długie utwory uskrzydlają
Mann: No to może jeszcze raz, i to "długasa"? Janek chyba nie dojedzie, bo w jakichś korkach utkwił, no to mnie się od razu spod marynarki skrzydła rozwinęły, jeśli chodzi o dłuższe utwory.
Subskrybuj:
Posty (Atom)