Marian: Jak to dobrze, że razem jesteśmy... Prawie jak...
Mann: Jak jeden...
Marian: ... jeden dobry prowadzący.
Zapiski i nagrania...
Kwiatki z kazań pana Manna i nie tylko, czyli to, co było w Programie Trzecim najlepsze. Czy to humor tylko dla brodaczy - nie wiem. W każdym razie na nic innego bym go nie zamienił.
2025-04-01
2025-03-01
Omijanie min
Mann: Przepraszam, ale toczymy rozmowę z redaktorem Nogasiem, który nie opuścił studia, więc kontynuujmy ją. Czy pana zdaniem kobiety są fałszywe, czy nie?
Nogaś: Przekonuję się od trzynastu lat, że jedna przynajmniej nie.
Mann: No... Lizus, lizus! I ma na myśli oczywiście panią Nogasiową.
Nogaś: Pozdrawiam!
Mann: Nie no, po prostu... W męskim towarzystwie sobie tak żartujemy - ale się zaczerwienił! A żona słucha Trójeczki o tej porze?
Nogaś: Myślę, że już tak!
Mann: Dlatego właśnie nie wrobiłem... Ominął, naprawdę, zmysłem sapera wszystkie pułapki i wilcze doły, które tu były zastawione. Drogi redaktorze...
Nogaś: Przekonuję się od trzynastu lat, że jedna przynajmniej nie.
Mann: No... Lizus, lizus! I ma na myśli oczywiście panią Nogasiową.
Nogaś: Pozdrawiam!
Mann: Nie no, po prostu... W męskim towarzystwie sobie tak żartujemy - ale się zaczerwienił! A żona słucha Trójeczki o tej porze?
Nogaś: Myślę, że już tak!
Mann: Dlatego właśnie nie wrobiłem... Ominął, naprawdę, zmysłem sapera wszystkie pułapki i wilcze doły, które tu były zastawione. Drogi redaktorze...
2025-02-01
Myśli nieuczesane
Marian: Tytuł dla przyciągnięcia uwagi - księgowa Ania napisała - "Myśli z majonezem".
Mann: Fajny tytuł.
Marian: Prawda? Chciała powiedzieć, że kosmate myśli też z wiekiem łysieją.
Mann: Aha...
Marian: To smutne właściwie trochę.
Mann: No tak, trochę smutne.
Marian: A pana są kosmate? Pan taki jest w ogóle kosmaty. Ale też gładki naraz.
Mann: Kończymy tę rozmowę!
Mann: Fajny tytuł.
Marian: Prawda? Chciała powiedzieć, że kosmate myśli też z wiekiem łysieją.
Mann: Aha...
Marian: To smutne właściwie trochę.
Mann: No tak, trochę smutne.
Marian: A pana są kosmate? Pan taki jest w ogóle kosmaty. Ale też gładki naraz.
Mann: Kończymy tę rozmowę!
2025-01-01
Kwestie wynagrodzenia
Mann: No mam ciekawostkę! W ramach takiego epatowania państwa pieniędzmi, które gdzieś tam w końcu z podatków płacimy... To jest niepotwierdzone oczywiście. Nie otrzymałem tej wiadomości z pierwszej ręki, ale... Gdzie ja to mam napisane - a, tu! Że podobno Edyta Górniak za każdy odcinek Tańca z gwiazdami, w którym by hasała, żąda stu tysięcy złotych. To jest bardzo przyjemna stawka. Prowadzenie trzygodzinnej audycji też jest forsowne, ja bym może poprosił władze Polskiego Radia, żeby mi płacić... No może nie sto, no... Za każdą audycję gdybym mógł dostać osiemdziesiąt tysięcy złotych. Bo się mniej... Mniej zmęczę niż Edyta Górniak, ale osiemdziesiąt mi się należy - w końcu wchodzę po schodach i trzy godziny pracuję! Ciekawe czy od przyszłego piątku już ta stawka tak ładnie będzie wyglądała.
2024-12-02
Nowe, ale dobre
Chojnacki: Nie wszystko jeszcze stracone w tym muzycznym świecie! Że nawet wtedy, kiedy artystki czy artyści z kręgu odległego od moich staroświeckich korzeni zabierają się do poważnej roboty, to powstaje z tego coś, co może stanowić pożywkę także takim grzybom jak ja!
2024-11-03
Magnesy na lodówkę
Marian: A jak na lodówce nie ma magnesów, to co pan robi? Znaczy, miejsca na magnesy?
Mann: Żart ktoś przysłał?
Marian: Nie! Pytanie. Co pan robi, jak się kończy miejsce na magnesy na lodówce.
Mann: Kupuję drugą!
Marian: A jednak.
Mann: Żart ktoś przysłał?
Marian: Nie! Pytanie. Co pan robi, jak się kończy miejsce na magnesy na lodówce.
Mann: Kupuję drugą!
Marian: A jednak.
2024-10-01
Od jak dawna tworzy Eric Burdon?
Mann: Aż nie chcę liczyć tych lat, bo człowiek tyle nie żyje - a ja tyle żyję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)